Fantasy

Fantasy

poniedziałek, 31 marca 2014

Odcinek 1 ,,Na zakręcie"


„Boże, muszę już wstawać...” pomyślała Sara jeszcze z na wpół przymkniętymi oczami. Przeciągnęła się, ale znów wtuliła głowę w poduszkę. Dopiero po chwili odrzuciła różową kołdrę i wstała z również różowego łózka. Nie podobał jej się ten kolor, ale rodziców dziewczyny nie było stać na gruntowny remont pokoju. Szybko skończyła poranną toaletę i ubrała się w niebieski T-shirt z czarnym nadrukiem, kruczoczarne leginsy i biało-niebieskie air maxy. W mgnieniu oka zbiegła po schodach i poszła do kuchni. Wyjęła z beżowej szafki małą miseczkę. Nalała do niej mleka i wsypała swoich ulubionych czekoladowych płatków śniadaniowych. Nie mogła z nikim porozmawiać przy śniadaniu, bo jej mama od dawna była w pracy. Taty praktycznie też nie miała. Znalazł sobie nową żonę i założył z nią rodzinę. Prawie w ogóle nie interesował się swoja córką.

Co miesiąc przysyłał alimenty, ale tylko raz na rok zabierał na weekend Sarę, żeby spędzić z nią „cudowne” chwile.

Po 5 minutach wzięła torbę do szkoły i wyszła na zewnątrz. Zamknęła dom na cztery spusty. Poszła szybkim krokiem, żeby zdążyć na autobus dowożący ją do szkoły. Zamyślona nie zauważyła chłopaka idącego wprost na nią. Zderzyli się.
-Jak chodzisz, głupku?!- wrzasnęła Sara.

Jednak tajemniczy chłopak nie odpowiedział i ruszył przed siebie. Przez ułamek sekundy dziewczyna widziała go. Miał zielone włosy i mlecznobiałą twarz. Tyle tylko zapamiętała...

Choć była wkurzona na nieznajomego, zaintrygował ją...

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre, tylko szkoda, że tak szybko rozwijasz akcje. Przydałoby się więcej dokładnych opisów i bardziej plastycznych. Staraj się też nie używać marek i nazw własnych ubrań, chyba, że chodzi o coś bardzo specyficznego. Potrzebujesz popracować jeszcze nad bardziej literackim językiem, ale jesteś na dobrej drodze.
    Zapraszam do mnie - link w spamie

    OdpowiedzUsuń